sobota, 26 kwietnia 2014

Podsumowanie tygodnia + Peelingi Joanna

Cześć Robaczki :)) !

Jak Wam mija weekend?
Jakieś plany? Spotkania?

Ja niestety siedzę w domu.
Głownie, to pogoda mnie do tego zmusiła.
Nie wiem jak u Was, ale tutaj od samego rana leje.. 

Perspektywa takiej wielkiej nudy czeka mnie przez caaały, calutki weekend.
A teraz siedzę z herbatką, jem czekoladę, i piszę dla Was post 

Święta minęły mi wyjątkowo koszmarnie!
Już od soboty męczyłam się z chorobą.
Wszystko mnie bolało, a z dnia na dzień było coraz gorzej.
Okazało się, że mam anginę!
Wyobrażacie sobie? Nie mogłam zjeść tych wszystkich świątecznych pyszności :(
Dosłownie nic nie mogłam przełknąć, byłam wykończona..
Do lekarza mogłam iść dopiero we wtorek, kiedy to po świętach wreszcie wszystko było otwarte 
No i tak aż do dzisiaj męczę się z antybiotykami.
Nie cierpię łykać tabletek..

Na szczęście już od czwartku czuję się świetnie :)
Nie wiem, gdzie się tak doprawiłam, nigdy wcześniej nie miałam anginy ; oo.
_______________________________

Mam nadzieję, że w kolejnych postach będę mogła pokazać Wam wreszcie jakieś stylizacje.
Mam mnóstwo nowości 
Ostatnio jakoś nie miałam okazji do robienia zdjęć :( .
_______________________________

Aaaa dzisiaj - Recenzja !
Peelingi Joanna


Pewnie wiele z Was widziało te cudeńka w różnych drogeriach, czy marketach.
Można je dostać praktycznie wszędzie! I to jest jeden z wielu plusów.

Zdecydowanie wielką zaletą jest ich cena!
Zawsze jest to koszt kilku zł, a w zamian mamy świetny, wygładzający peeling.
Dostępnych jest mnóstwo zapachów, a każdy z nich - zapewniam - jest wyjątkowy! 


Moimi ulubionymi są: Pomarańczowy i Czarna porzeczka.
Są świetne!

Każdy z tych peelingów ma pełno małych drobinek, dzięki którym łatwo jest oczyścić i wygładzić skórę.
Jest miękka i miła w dotyku, a kosmetyk wcale jej nie podrażnia.

Buteleczka jest dosyć mała (100ml), ale poręczna.
Można ją z łatwością zabrać w jakąś podróż, i nie zajmie dużo miejsca :)


Mimo 'wielkości' kosmetyk wydaje się być wydajny i starcza na wiele użyć.

Polecam te peelingi każdemu, na prawdę!
Mimo tego, że stosowałam kosmetyki innych firm, peelingi z Joanny trafiły w mój gust najbardziej ♡.
_______________________________

To tyle na dzisiaj :)
Następny post już niedługo ! 

piątek, 18 kwietnia 2014

Przedświątecznie :)

Cześć :)

Strasznie Wam dziękuję za coraz większą aktywność na blogu!
Komentarze i obserwacje dochodzą praktycznie codziennie,
co jest niezmiernie miłe!

Dzisiaj, przedświąteczny post,
Z inspiracjami wielkanocnych paznokci :)

Ja niestety nie mam aż takich zdolności,
Dlatego nawet nie próbuję zrobić żadnego z tych wzorków,
Ale jeśli Wy umiecie, to myślę, że takie pazurki będą fajnym akcentem
Waszego świątecznego outfitu :)











___________________________

Które najbardziej przypadły Wam do gustu?
Mi chyba te ostatnie- są takie delikatne, i w kolorach, które na paznokciach lubię najbardziej :)
___________________________

Zdjęcia paznokci znalazłam w internecie, dlatego, jeśli któreś z nich jest Waszego autorstwa,
Z góry przepraszam.
___________________________

Jak idą u Was przygotowania do świąt?
Spędzacie je w domu, czy może jedziecie gdzieś?
Lubicie w ogóle Wielkanoc?

___________________________

sobota, 12 kwietnia 2014

Maraton Grozy w kinie Helios !

Hej ! :)

Dzisiaj przychodzę z nieco innym postem niż zazwyczaj,
Także już na samym starcie mówię, że nie będzie żadnej stylizacji, ani recenzji produktu.
Mam jednak nadzieję, że post się spodoba, i nie zniechęcicie się
do dalszego zaglądania na bloga, i komentowania wpisów.

Dzisiejszy post dotyczy minionej nocy, z piątku na sobotę, 
podczas której w kinach Helios odbył się Nocny Maraton Filmowy :)
Maraton Grozy - czyli zestaw 4 horrorów, które trwały łącznie 7 godzin.
Zaczął się o 23.00, i skończył o 6.00.

Jestem wielką miłośniczką horrorów,
Szczerze mówiąc, to mój ulubiony gatunek filmów,
A więc zawsze oglądam je z wielką chęcią, licząc na jak największe emocje i strach.

Filmy, które zostały puszczone podczas Maratonu:

premierowy horror „13 grzechów”
„Granice bólu”,
„Następny jesteś ty”
i na koniec „Oldboy. Zemsta jest cierpliwa”

Jeżeli chodzi o filmy, to szału nie było.
No i nie wiem, czy w ogóle można nazwać je horrorami.



"Następny jesteś ty" był najlepszym filmem.
Był na prawdę fajnym horrorem,
Który trzyma w napięciu, i można się w niektórych momentach nieźle przestraszyć :)

Resztę filmów zakwalifikowałabym raczej do dramatów,
Choć może "13 grzechów" pod horror troszeczkę podchodził..
"Granice bólu" - Kompletna masakra, bezsensowny film!
_________________________


Pomimo tego, nie żałuję że poszłam na ten Maraton.
Pierwszy raz poszłam na noc do kina :)
Było dużo osób, a połowa z nich przysypiała na każdym filmie :D
W sumie to nie wiem jaki sens, wydać pieniądze na to, żeby pospać w kinie :))

Do kina zaprosił mnie chłopak, z którym bardzo miło spędziłam ten czas :)
Trochę przysypiał, ale mam satysfakcję, że chociaż w tej jednej rzeczy jestem lepsza, ha! :D
Śpioch z niego, i tyle.. :))
Mam nadzieję, że będę miała okazję iść z nim jeszcze nie raz na taki Nocny Maraton Filmowy.
____________________

Byliście kiedyś na jakimś Maratonie Filmowym?
Jak wrażenia?

sobota, 5 kwietnia 2014

Alterra - Czyli moje nowe odkrycie!

Jak już pewnie zdążyłyście zauważyć (bądź nie) - Mam bzika na punkcie moich włosów.
Dbam o nie najlepiej, jak tylko potrafię.
Moim priorytetem jest to, aby były zdrowe, mocne, i mięciutkie :)
Szczególnie ważny jest dla mnie dobór szamponu.
O ile na blogu był już post dotyczący mojego 'rankingu' szamponów,
to teraz, zdecydowanie ulegnie on zmianie.

Moim nowym, pozytywnym odkryciem, okazał się szampon firmy Alterra.
Chciałam wypróbować jakiegoś innego szamponu, niż te, które zazwyczaj brałam,
I tak w moje ręce wpadło właśnie to cudeńko :)
Już na samym początku zachwyciłam się jego zapachem, który jest po prostu cudowny!
Cena również jest bardzo korzystna, także wzięłam go bez wahania.

Zdążyłam użyć go już kilka razy, także mogę co nie co o nim powiedzieć :)

______________________________
Od producenta:

Do produkcji szamponu nawilżającego zastosowano specjalnie dobrane składniki najwyższej jakości: wartościowa kompozycja pielęgnacyjna z wyciągami z aloesu, granatu i kwiatów akacji pielęgnuje włosy, nawilża je i dostarcza włosom zniszczonym nowej energii. 

Skład: Aqua, Lauryl Glucoside, Sodium Coco Sulfate, cocamidopropyl Betaine,
Glycerin, Lauroyl Sarcosine, Punica Granatum Extract*,
Aloe Barbadensis Extract*, Acacia Farnesiana Extract,
Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride,
Alcohol*, Parfum**, Linalool**, Limonene**,
Geraniol**, Citronellol**, Citral**.

* surowce pochodzące z uprawy kontrolowanej biologicznie.
** naturalne olejki eteryczne.

______________________________
Ja jestem z niego bardzo zadowolona!
Ma fajną, lekko 'żelową' konsystencję, dobrze się pieni, i łatwo spłukuje.
Włosy w miarę łatwo się rozczesuje, a po wyschnięciu, są mięciutkie.
Dodatkowo, tak jak już pisałam wcześniej, szampon pięknie pachnie!
I jego zapach utrzymuje się przez jakiś czas po wysuszeniu włosów.
Skład jest moim zdaniem bardzo dobry - w większości naturalny.

Jedyną 'wadą' o ile można to tak nazwać, jest jego wydajność.
Mam długie włosy, także szampon nie starcza na długo,

Ale na chwilę obecną jest zdecydowanie moim ulubieńcem :) !
No i na pewno wypróbuję też inne kosmetyki tej firmy,
bo jeśli mają być tak świetne, jak ten szampon, to ..
Muszę je mieć! :))



Macie jakieś swoje ulubione, godne polecenia, szampony?